sobota, 25 stycznia 2025

Od "sztucznego tworu" do paradoksalnej syntonii

 

Dwadzieścia pięć lat temu, 25 stycznia 2000 roku, Patriarcha Ekumeniczny Bartłomiej I, przemawiając na konferencji prasowej w Sejmie RP nazwał unię „sztucznym Kościołem, powołanym w imię  prozelityzmu”. Siedem miesięcy temu, 12 czerwca 2024 roku, tenże Bartłomiej I napisał Słowo do wydanych po polsku „Orędzi Pokoju” zwierzchnika Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, rozpoczynają je słowami: „Umiłowani w Chrystusie, trzymają Państwo w swoich rękach otwarty, szczery i pełny troski dialog najprzewielebniejszego Arcybiskupa Światosława ze swoim narodem. Przed wami codzienna rozmowa ojca z dziećmi w tragicznym czasie wielkiej wojny, którą rozpętała Federacja Rosyjska w Ukrainie 24 lutego 2022 roku”.

Paradoksalnie, dzisiaj w kwestii fundamentalnej dla ludzkości i człowieczeństwa – poszanowaniu życia ludzkiego, prawa narodów do samostanowienia, nienaruszalności granic państw – Patriarsze Ekumenicznemu bliżej do „sztucznego Kościoła” niż do większości tych, dla których ciągle jest honorowym zwierzchnikiem.

Tu tekst („Jeden Kościół, różne unie”) napisany w reakcji na słowa Bartłomieja I i artykuł ks. prof. Wacława Hryniewicza -  https://cerkiew.org/wp-content/uploads/2024/10/blahowist-2000_05.pdf

Tu natomiast https://sheptytskyinstitute.ca/wp-content/uploads/2020/01/Reflections-on-Recent-Orthodox-Statements-Concerning-Eastern-Catholics.pdf  tekst z roku 1996 pokazujący, jaką drogę przebył Patriarcha Ekumeniczny: od postulowanego „ostatecznego rozwiązania” kwestii uniatyzmu, do słów wstępu do orędzi zwierzchnika największego z Kościołów, który wybrał drogę unii, by odbudowywać jedność chrześcijan.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz