sobota, 15 października 2022

Purpurat symetrysta

 

Arcybiskup Bolonii kardynał Matteo Zuppi jest jednym z papabile, czyli potencjalnym następcą papieża Franciszka. Od momentu rosyjskiej agresji na Ukrainę i pierwszych jego wypowiedzi w tej sprawie, dodaję „niestety”.

Gdy wywiad z nim (na portalu tpi.it) przeprowadza Marco Politi mamy dwieście procent pacyfizmu kosztem Ukrainy. I chyba nie tylko. Politi zagaja: „Eminencja wie, jak brzmi recepta: Putin się wycofuje do swoich granic i wszystko wraca na miejsce”. Odpowiedź purpurata: „Słusznie, nie ma wątpliwości. Problem w tym, jak to osiągnąć. Sednem jest to, jak powstaje konflikt. Konflikt ma przyczyny, a przyczyny – uwaga! - są nie tylko z jednej strony. Oczywiście Putin musi wrócić, skąd nadszedł, ale wszystkie przyczyny konfliktu muszą zostać rozwiązane. Celem jest sprawiedliwy pokój. Ale jeśli korzenie nie zostaną usunięte, powstaną następne konflikty».

Zuppi nie precyzuje, na czym polegają przyczyny „konfliktu” po zaatakowanej stronie. Może też ma na myśli „otoczenie Rosji przez NATO”, tegoż NATO „ujadanie u drzwi Rosji”? Trudno opędzić się od myśli, że za jego pontyfikatu watykańska Ostpolitik, rewitalizowana przez Franciszka, święciłaby triumfy.

 

 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz