czwartek, 3 listopada 2022

"Avvenire" na froncie

 

Arcybiskup Mieczysław Mokrzycki, rzymskokatolicki metropolita lwowski, udzielił wywiadu dziennikowi włoskiego episkopatu „Avvenire”. Tekst dostępny jest na stronie internetowej w wydaniu z 2 listopada. Tematem była oczywiście wojna.

Jaka jest linia redakcyjna „Avvenire” wobec rosyjskiej agresji  na Ukrainę, widać z odpowiedzi, której udzielił dziś, w swojej stałej rubryce, redaktor naczelny Marco Tarquinio jednemu z czytelników. Enrico Andreoni stwierdza w swym liście, że „przymiotniki opisujące wojnę  między Rosją-Ukrainą-USA-Wielką Brytanią-Europą wyczerpały się; pozostał jeden stały - głupia”. Prezydent Ukrainy Zełenski „zaciekle kontynuuje granie bohatera za cenę krwi swojego narodu”, a prezydent Rosji Putin „otrzyma (może), po katastrofie militarnej to, co dostałby, gdyby miał trochę więcej cierpliwości”. Unia Europejska „popełnia samobójstwo (także plując na »zbyt tani« rosyjski gaz)”. A jedynymi, którzy zarabiają, są „producenci broni i amerykańscy dostawcy gazu”.

Redaktor naczelny stwierdza, że opinia czytelnika jest surowa, ale w dużej mierze podziela ją, dodając że „na ukraińskiej tragedii zarabiają także, ale nie tylko, producenci broni i gazu zza oceanu”. Uważa jednak, że „stałymi, i do tego  nieusuwalnymi przymiotnikami opisującymi wojnę, są jeszcze dwa: nieludzka i okrutna”.  Wzywa, by mówić o tym głośno, wyrażając sprzeciw wobec wojennej retoryki, „która niestety szaleje od miesięcy, nie spuszczając z tonu i agresywności, mimo tragicznej wymowy faktów i rosnącego »odrzucenia« przez prostych obywateli i obywatelek, którzy nie dają się zwerbować”.

Ani słowa o Zełenskim, „grającym bohatera za cenę krwi swojego narodu”. Należy wnioskować, że Tarquinio podziela i tę opinię? „Szalejąca wojenna retoryka” to w „Avvenire” także ci, którzy wzywają do udzielania militarnej pomocy Ukrainie.

Zgodnie ze swoją linią programową, podzielaną przez wielu we Włoszech, „Avvenire” zatytułowało wywiad frazami z wywiadu: „Ukraina. Arcybiskup Lwowa: zakaz używania języka rosyjskiego i działalności Kościoła rosyjskiego to błąd”(wersja elektroniczna); „Arcybiskup Lwowa: teraz musimy oczyścić się z nienawiści i żądzy zemsty. Zakaz używania języka rosyjskiego to błąd” (zwiastun wywiadu na pierwszej stronie wydania papierowego).

Sprostowania, a co najmniej uściślenia, wymagają słowa o zakazie używania języka rosyjskiego. Dywersyjnie brzmi opinia o Szwajcarii, jako przykładzie do naśladowania w kwestii języków państwowych. Nie po raz pierwszy arcybiskup lwowski wywiadem dla zagranicznej prasy, zapewne niechcący, wywołuje kontrowersje.

 

 

 

 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz