W rzymskim Palazzo Borromeo 13 grudnia odbyła się międzynarodowa konferencja pt. „Europa i wojna: od ducha Helsinek do perspektyw pokoju”. Została ona zorganizowana we współpracy Stolicy Apostolskiej z ambasadą Włoch przy Watykanie oraz przeglądem geopolitycznym „Limes”. Redaktor naczelny tego periodyku Lucio Caracciolo razem z dyrektorem programowym watykańskich mediów Andrea Torniellim był, jak poinformowały te media, jednym z animatorów spotkania. Sekretarz Stanu kardynał Pietro Parolin w swoim referacie powiedział „Zaangażujmy się wszyscy w pisanie nowej karty w historii Europy i świata, aby położyć kres bratobójczemu barbarzyństwu na Ukrainie”.
Tytułowe Helsinki to oczywiście Konferencja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) z 1975 roku. W jej Akcie Końcowym mówi się o nienaruszalności granic („Państwa uczestniczące uważają wzajemnie za nienaruszalne wszystkie granice każdego z nich, jak również granice wszystkich państw w Europie, i dlatego będą powstrzymywać się - teraz i w przyszłości - od zamachów na te granice”) i integralności terytorialnej państw („Państwa uczestniczące będą szanować integralność terytorialną każdego z Państw uczestniczących. Zgodnie z tym będą się powstrzymywać od wszelkich działań, niezgodnych z celami i zasadami Karty Narodów Zjednoczonych, przeciwko integralności terytorialnej, niepodległości politycznej lub jedności któregokolwiek z Państw uczestniczących”).
Problem w tym , że intensywnie ostatnio współpracujący z Watykanem „Limes” ma w głębokim poważaniu nienaruszalność granic Ukrainy. Od 2014 roku Krym jest na prezentowanych w tym czasopiśmie mapach częścią Rosji (https://www.limesonline.com/notizie-mondo-oggi-30-novembre-guerra-ucraina-russia-vertice-nato-bucarest-ue-ungheria-macedonia-del-nord-cina-vaticano/130149).
Na uwagę ze strony ambasady ukraińskiej we Włoszech odpowiedzieli: wyzwolcie go, to zmienimy mapę. Ciśnie się na usta: z kim się zadajesz, takim się stajesz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz