Podpadnę kolegom, ale mam w
tej dziedzinie już pewne doświadczenie i w efekcie odpowiednio grubą skórę. Otóż
czasem, w formie memento dla kaznodziejów i organizatorów wydarzeń kościelnych,
odtwarzamy nagranie pogrzebu prymasa Polski Józefa Glempa z 28 stycznia 2013
roku. Już słowa ceremoniarza o telegramie od „Ojca Świętego Jana Pawła II” zaostrzają
uwagę. W kazaniu nuncjusza apostolskiego myśl o psalmiście, „któremu zabrakło
fantazji”, bo na 80-tce postawił kropkę
w życiorysie śmiertelników, wywołują mimowolne
podniesienie z foteli i przybliżenie do
ekranu. Crescendo prowadzi przez frazę o
„obecnym wśród nas prezydencie Lechu Kaczyńskim” do kulminacji w reakcji na te
słowa marszałka Borusewicza, którego kamera uchwyciła w momencie, gdy zdumiony rozgląda
się wokół siebie.
Gdybym był w Kalwarii
Pacławskiej 13 sierpnia 2018 roku z podobnym zdumieniem zareagowałbym na słowa
abp. Gądeckiego o „1500-leciu misji świętych Cyryla i Metodego”. Zaś jako
obywatel kraju, który z rezerwą podchodzi do wspólnej waluty europejskiej i przez
to nie obcuje z nią na co dzień, opowieść o Unii sprzeciwiającej się słowackiej
monecie o nominale 2 euro, na której bracia sołuńscy mieli mieć aureolę i krzyże, pewnie przyjąłbym
za prawdziwą. Że chodziło o 1150-lecie misji Oświecicieli Słowian wiedziałem,
bo bez ich wkładu nie byłoby nas jako wschodnich chrześcijan. A o fałszywym
oskarżeniu Unii o storpedowanie słowackiej inicjatywy dowiedziałem się od
kompetentnych ludzi.
Nadszedł
9 września 2018 roku. W Przemyślu grekokatolicy w wyjątkowy sposób, bo w
obecności całego Synodu Biskupów, którzy przyjechali ze Lwowa, gdzie odbywają
swoje doroczne zebranie, świętowali 325-lecie odnowienia jedności eparchii
przemyskiej z rzymską Stolicą Apostolską. Na czele skromnej mimo wszystko (niedziela) delegacji
Kościoła rzymskokatolickiego stał zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu
Polski abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski. Na zakończenie
uroczystości przeczytał on list od abpa Stanisława Gądeckiego.
Padły
w nim słowa o wdzięczności „za biskupa
Jozafata Kocyłowskiego – konsekrowanego w 1989 roku
i mianowanego ordynariuszem diecezji przemyskiej w 1991 roku”.
To
zrozumiałe, że pogrzeb wywołuje emocje, że wydarza się raczej niespodziewanie. Potknięcia
w ceremonii i homilii są wytłumaczalne.
Ale
już słowo w ważnym sanktuarium kaznodzieja ma w agendzie nie od kilku dni. I jego
speechwriter, bo nikt nie wymaga od przeciążonych hierarchów własnoręcznej
twórczości, powinien zadbać o zgodność tekstu z rzeczywistością. Że Unia
Europejska z definicji wroga jest chrześcijaństwu, szczególnie w jego
katolickiej hipostazie, w podświadomości ma wdrukowane niejeden eklezjastyk.
Stąd postprawdziwa opowieść o słowackiej monecie. Za to o jakie –lecie misji
braci z Tessalonik chodziło kilka lat temu da się sprawdzić, bo wiedza z drugiego roku
studiów seminaryjnych mogła wyparować, w niezliczonej liczbie wiarygodnych
źródeł.
List
abpa Gądeckiego z okazji 325-lecia, w dziwny sposób zaadresowany także do
rzymskokatolickiego biskupa przemyskiego i w jeszcze dziwniejszy mówiący o „braciach
Polakach dwóch różnych obrządków”, skoncentrowany jest na temacie przebaczenia
i pojednania. To nie usprawiedliwia „wskrzeszenia”
błogosławionego Jozafata Kocyłowskiego, „konsekrowanego w 1989 roku”.
Nie
zawaham się stwierdzić, że „1500-lecie” i Jozafat Kocyłowski jako „ordynariusz
diecezji przemyskiej w 1991 roku” to przejawy traktowania Wschodu, także tego
chrześcijańskiego, jako bytu, którego nie warto poznawać ze szczególną
wnikliwością.
Dobiega
końca rok 2018, wyjątkowo zły w stosunkach polsko-ukraińskich. Mija on póki co
bez wspólnego głosu katolików. Chyba niewiele zmieniło się od czasu, o którym
była mowa tutaj http://bogdanpanczak.blogspot.com/2015/06/episkopat-jako-zakadnik.html
В опублікованому оригіналі є Мартиняк:
OdpowiedzUsuńhttps://episkopat.pl/list-przewodniczacego-episkopatu-do-metropolity-warszawsko-przemyskiego-z-okazji-325-rocznicy-pelnej-jednosci-eparchii-przemyskiej-ze-stolica-apostolska-2-2/
Bo żywotnie zainteresowani zareagowali. Ale internet nie zapomina: Google: ekai.pl "Za biskupa Jozafata Kocyłowskiego – konsekrowanego w 1989 roku i mianowanego ordynariuszem diecezji przemyskiej w 1991 roku". Natomiast św.św. Cyryl i Metody ciągle są o 350 lat starsi: "Gdy np. Słowacja – z okazji 1500. lecia misji świętych Cyryla i Metodego – wybiła na swojej monecie o nominale 2 euro podobiznę tych świętych"(https://episkopat.pl/homilia-wniebowzieta-350-lecie-sanktuarium-kalwaria-paclawska-13-08-2018/)
Usuń