sobota, 12 listopada 2016

Granica i "Dwa carstwa"



Ks. Ihor Pełechatyj na swoim blogu napisał, że podczas lubelskiej prezentacji książki „Dwa carstwa” emerytowany biskup charkowsko-zaporoski Marian Buczek poinformował, iż rękopis pracy pod koniec czerwca został zdeponowany „w archiwum poważnego czasopisma historycznego «Nasza Przeszłość», jego autentyczność potwierdzili eksperci, i każdy zainteresowany badacz może zapoznać się z nim w obecności depozytariusza”.

Intrygującym jest pytanie,  na podstawie jakich argumentów Ministerstwo Kultury Ukrainy, które zgodnie z Kodeksem Celnym Ukrainy musiało wydać zezwolenie na tymczasowy(?) wywóz powstałego przed 1945 rokiem rękopisu, przedstawiającego „artystyczną, naukową albo inną kulturową wartość”, uznało, że sprawa własności dzieła nie jest przedmiotem sporu? 

 Inny wariant, że rękopis został wywieziony z Ukrainy nielegalnie, po czym wydany przez Centrum UCRAINICUM Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, jest po prostu nie do pomyślenia.

wtorek, 8 listopada 2016

"Bezcenne źródło" vs "manipulacja"



Wojewoda jest w Polsce przedstawicielem  Rady Ministrów w województwie. Trywializując można rzec: widzę wojewodę, myślę premier. Odczułem silny dyskomfort na wieść, że wojewoda lubelski Przemysław Czarnek wziął udział w lubelskiej prezentacji książki „Dwa carstwa”, wygłaszając słowo wstępne, w którym wyraził nadzieję, że „niedługo doczekamy się polskiej edycji tego bezcennego źródła historycznego”, a przyszłoroczny jubileusz 150-lecia błogosławionego biskupa Hryhorija Chomyszyna, niepotwierdzonego autora pracy, „stanie się okazją dla przybliżenia jego myśli i nauki oraz doskonałą powierzchnią dla porozumienia i pojednania między naszymi narodami”.

Prorektor Ukraińskiego Uniwersytetu Katolickiego historyk Ihor Skoczylas jest natomiast zdania, że „świętą postać błogosławionego męczennika ukraińskiej ziemi władykę Hryhorija Chomyszyna starają się w brutalny sposób instrumentalizować i niecnie wykorzystać w aktualnych «dyskusjach» wokół stosunków polsko-ukraińskich”. Dla współautora (z prof. Andrzejem Gilem) wyróżnionej w 2015 roku FENIKSEM monografii „Kościoły wschodnie w państwie polsko-litewskim w procesie przemian i adaptacji: metropolia kijowska w latach 1458-1795”, „Dwa carstwa” to „wielka mistyfikacja i manipulacja”. Ta jednoznaczna ocena dotyczy przede wszystkim przedmów do właściwego materiału. 

Skoczylas wyraża rozpowszechnione w Ukrainie przekonanie, że wydane w Lublinie „Dwa carstwa” to pierwsze z serii wydarzeń obliczonych na dyskryminację postaci metropolity Szeptyckiego i zaczernianie dobrego i pozytywnego wizerunku Ukrainy i Ukraińców, zwłaszcza Kościoła greckokatolickiego, który powstał po rewolucji godności. Zamiast „powierzchni dla porozumienia i pojednania między naszymi narodami” mamy do czynienia z ostrym pogorszeniem klimatu stosunków między grekokatolikami i łacinnikami w Ukrainie. Nie mówiąc o wizerunkowych stratach KUL.

Wojewoda lubelski zaangażował wysoki autorytet urzędu w wysoce wątpliwe przedsięwzięcie. Sam, jako doktor habilitowany nauk prawnych, żyruje wydanie, które, jak wiele wskazuje, ukazało się z poruszeniem praw autorskich.