wtorek, 29 października 2019

Сопричастя


Тема послання цьогорічного синоду наших єпископів,  «Сопричастя і єдність у житті і служінні УГКЦ», оживила спогад про одну з перших спроб запропонувати українськомовному читачеві друковане богословське видання, поява якого мала бути знаком повернення України до світу вільного обміну думками. Перший його номер вийшов у січні 1996 року, останній, якщо не помиляюсь, це липень-грудень 2006 року. Ідеться про український варіант, котрий був 15-им, міжнародного квартальника «Communio», яке видавало львівське «Свічадо».

У вступному слові до першого номеру «Сопричастя» головного редактора о. Ласло Пушкаша, яке відсилає до програмних статтей Ганса Урса фон Бальтазара та Йозефа Ратцінґера, читаємо, що «латинське слово комуніота грецьке  -  койнонія з самого початку означали спільнісне життя Церкви, вказуючи на стале джерело цього життя – на Христа, як Голову, на те, як життя Церкви сприймає його Духа».  

В синодальному посланні не прочитаємо про грецьке слово. Не ма в ньому також ані одного посилання на Катехизм УГКЦ «Христос – наша Пасха», хоч за предметним покажчиком, в ньому про сопричастя мовиться 40 разів (насправді 38, без помилково зазначених номерів 301 і 331).

Аж просилося, щоб у частині послання, в якій мовиться про Євхаристію як «вершину і найглибший вияв єдності Христової Церкви та її природи» зацитувати за Катехизмом УГКЦ (433) ці слова про Євхаристію з «Точного викладу православної віри» Йоана Дамаскина: «Причастям це таїнство називається тому, що через нього ми причащаємося Божества Ісуса. А сопричастям воно називається – і дійсно є – тому, що через нього ми входимо в сопричастя з Христом, беручи участь як у Його тілі, так і в Божестві. Водночас, через це таїнство входимо в сопричастя і єднаємось одні з одними, бо як ми причащаємось одного хліба, так усі стаємо єдиним Тілом Христовим і єдиною Кров’ю та членами одні одних, будучи співтілесними Христовими».

Тим, що кожної неділі об’єднує Едмонтонську єпархію і Донецький екзархат, Чернівецьку єпархію і Куритибську митрополію, Мельбурнську єпархію і Кримський екзархат, Перемисько-Варшавську митрополію і Київську архиєпархію є звершувана на всіх континентах Божественна Літургія. Від майже десяти років також свій катехизм. Якщо хочемо зберігати і скріплювати сопричастя і єдність Австралії  з обидвома Америками, Європи з Казахстаном, мусимо черпати з цих двох джерел.

środa, 23 października 2019

Tacy i inni



Najnowszy „Biuletyn IPN” (październik 2019) nosi tytuł „Tacy są księża”. Otwiera go tekst poświęcony posłudze i działalności rzymskokatolickiego arcybiskupa lwowskiego świętego Józefa  Bilczewskiego w latach 1914-1920.  Czytamy w nim, że „równie głęboko jak kwestie społeczne”, przeżywał ten hierarcha sprawę polską. Świadczy o tym złożenie w styczniu 1918 r. „razem z innymi biskupami galicyjskimi, protestu przeciwko planowanemu podziałowi Galicji na część polską i ukraińską” oraz to, że „oprócz interwencji u władzy świeckiej”, przygotował także „obszerny memoriał do Watykanu, w którym wskazywał historyczne i religijne związki Polski z tymi ziemiami”. 

Drugi tekst dotyczy ormiańskiego arcybiskupa lwowskiego Józefa Teodorowicza. Lead informuje, że walczył on „w parlamencie wiedeńskim o odrodzenie Polski, a potem zabiegał o korzystny kształt jej granic”. Czytelnik dowiaduje się, że zasiadając w Sejmie krajowym we Lwowie, „wspólnie z innymi hierarchami katolickimi skutecznie storpedował projekt reformy prawa wyborczego zaproponowany przez namiestnika Michała Bobrzyńskiego w 1913 r., grożący zwiększeniem wpływów ukraińskich w przestrzeni społeczno-politycznej”.

Następny materiał…Nie, nie ukazuje  trzeciego z katolickich metropolitów lwowskich, greckokatolickiego arcybiskupa Andrzeja Szeptyckiego. Przedstawia postać biskupa stanisławowskiego, błogosławionego Grzegorza Chomyszyna. 

O metropolicie Szeptyckim w pierwszym tekście napisano, że propozycja podjęcia próby deeskalacji konfliktu między dwoma narodami w listopadzie 1918 roku z jego strony „spotkała się z chłodnym przyjęciem”.  Ani słowem nie wspomniano o wspólnym liście z 16 listopada, w którym razem z abp. Bilczewskim usilnie prosił on: „idźcie w obustronnych ustępstwach, jak daleko możecie, wstrzymajcie bratobójcze boje, powróćcie naszemu miastu i jego ludności tak upragniony spokój”. 

Wartym podkreślenia w działalności błogosławionego Grzegorza określono w trzecim tekście to, że był on „zwolennikiem latynizacji, inaczej okcydentalizacji obrządku greckokatolickiego, natomiast metropolita Andrzej Szeptycki opowiadał się za jego  bizantynizacją, inaczej orientalizacją, czyli zbliżeniem z prawosławiem”. W działalności błogosławionego biskupa Grzegorza uwypuklono jego nieustające „próby nakłonienia swoich rodaków do postawy lojalności wobec Polski”, dzięki której, jak pisał, „zwiążemy Polakom ręce tak, że nie będą mieli powodu nas gnębić i prześladować”. 

Ideą przewodnią październikowego „Biuletynu IPN” jest ukazanie hierarchów i kapłanów zasłużonych dla sprawy polskiej w dwudziestym wieku. Spokojnie można było zrezygnować z  utożsamiającej się ze sprawą ukraińską części „wschodniego płuca”. A tak dopisano kolejny rozdział w nowej w Polsce świeckiej tradycji wskazywania Ukraińcom, kto zasługuje na miano ich przewodnika i „proroka” - http://bogdanpanczak.blogspot.com/2017/03/uchwaa-ku-chwale-jednej-cywilizacji.html