poniedziałek, 3 lutego 2014

Majdan w optyce świętych i Putina



„Każde nierozsądne wystąpienie, a tym bardziej powodowane złością i nienawiścią, może spowodować nieobliczalne szkody. Co więcej, kapłan nie może zapominać, że jest Bożym sługą. Duchowym ojcem dla wszystkich parafian, nie tylko jednej partii”. Aktualność myśli błogosławionego ks. Emiliana Kowcza z roku 1932 („Dlaczego nasi od nas uciekają”, Svichado, Lviv 2006, s. 87) stała się oczywistością dzięki prezydentowi Putinowi, który na niedawnej konferencji pokojowej w Monachium, manipulując bezsprzecznie nierozsądnym wystąpieniem greckokatolickiego kapłana z 2010 r., potwierdził niedoścignione mistrzostwo Kremla w manipulowaniu światową opinią publiczną.
Cyniczny głos Putina w Monachium, razem z listem ukraińskiego Ministerstwa Kultury do zwierzchnika UKGK, pokazuje jak piekącą solą w oku moskiewskich możnowładców i ich kijowskich podwładnych jest Zachodnia Ukraina i przede wszystkim Kościół greckokatolicki. Putin epatował wizją kapłana z Zachodniej Ukrainy, wzywającego do wyjazdu na Majdan, by bić władzę i ustanowić rządy, w których nie będzie czarnych, Moskali i Żydów, a ministerstwo groziło rozwiązaniem Kościoła za modlitwy na Majdanie. Dla innych konfesji był to dobry moment, by, parafrazując słynne słowa prezydenta innego mocarstwa, oświadczyć: „Wszyscy jesteśmy grekokatolikami”. Indywidualne deklaracje nie osłabiły odczuwalnego braku wspólnej deklaracji.
Błogosławiony Emilian wzywa, by kapłan przedstawicieli niemiłej mu partii nie traktował jak znienawidzonych pasierbów, bo „wręcz przeciwnie, ci, którzy według niego idą złą drogą, powinni tym bardziej doświadczać jego miłości, opieki i pobłażania, bo są zabłąkanymi owcami”. Wspominany dziś wg kalendarza juliańskiego Maksym Wyznawca, święty, któremu za wierność nauce o dwóch wolach – boskiej i ludzkiej – w Chrystusie obcięto język i rękę, zachęcał: „Staraj się jak tylko możesz, kochać każdego człowieka. Jeśli tego nie potrafisz, to przynajmniej nie miej nienawiści do nikogo. Ale i tego nie będziesz zdolny uczynić, jeśli zbytnio kochasz siebie i rzeczy ziemskie. Chrystus nie chce, abyś miał do kogo nienawiść, zawziętość, złość lub nosił się z zamiarem zemsty obojętnie z jakich powodów. Głoszą to ewangelie na każdej stronicy”(Maksym Wyznawca, „Dzieła”, tłum. Ks. Albert Warkotsch, Poznań 1980, s. 317).
Słowa zachęty aktualne dla protestujących na Majdanie i wszędzie indziej na Ukrainie, dla wspierających ich w Polsce i na całym świecie. À rebours także dla tych w Polsce, którzy w zohydzaniu ukraińskiego buntu stali się pudłem rezonansowym kremlowskiej propagandy. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz